ORW Magnuszew

Rok Rzeki Wisły w gminie Magnuszew
[smartslider3 slider=108]

Pomysł

Liderka to Elżbieta Wachnik, dyrektorka Biblioteki Gminnej Publicznej (Centrum Kultury w Magnuszewie). Biblioteka aktywnie działa wokół dziedzictwa i dokumentacji życia społecznego. Motywacją do uczestnictwa w projekcie były już zaplanowane i rozpoczęte działania wokół Roku Rzeki Wisły, a możliwość wpisania się w projekt ORW z planowanymi działaniami na czerwiec – sierpień 2017 pomogłyby bardziej zaangażować mieszkańców w korzystanie z Wisły i jej walorów. Również udział w dużym wojewódzkim projekcie realizowanym przez ogólnopolską Fundację Rok Rzeki Wisły dawała możliwość  wypromowania gminy Magnuszew.

Zaplanowane działania to: konkurs fotograficzny "Piękno nadwiślańskiej gminy Magnuszew – cztery pory roku", Konkurs fotograficzno-literacki "Rok Rzeki Wisły", Wisła przez dziesięciolecia – zbiórka starych fotografii Wisły oraz innych pamiątek i zorganizowanie wystawy, koncert  kapeli góralskiej z Żywca pt. „Od źródeł Wisły na Mazowsze ", „Rowerem nad Wisłę po Gminie Magnuszew", wyznaczenie proponowanych tras rowerowych po nadwiślańskiej Gminie Magnuszew, uruchomienie wypożyczalni rowerów w Skansenie Bojowym w Mniszewie oraz wydanie Przewodnika Turystycznego po nadwiślańskiej Gminie Magnuszew w ramach "Roku Rzeki Wisły".

Jako wydarzenie w projekcie ORW wybrane zostało działanie „Wisła przez dziesięciolecia – zbiórka starych fotografii rzeki Wisły”  i innych pamiątek oraz zorganizowanie wystawy. Do realizacji planu liderka zaprosiła dwie wolontariuszki – sprawdzone osoby, które już wcześniej włączały się do działania, oraz lokalnych partnerów wspierających (również sprawdzonych przy wcześniejszych inicjatywach), a ponadto: Urząd Gminy, Klub Aktywnych Kobiet, członków amatorskiej grupy teatralnej Pasja, lokalny Zespół Melodia, Publiczna Szkoła Podstawowa w Rozniszewie, parafia w Magnuszewie. Zasoby finansowe i rzeczowe miały być zapewnione przez lokalnych przedsiębiorców, np. w zamian za reklamę na rowerach,  czy logotyp w przewodniku. Biblioteka skupia również wokół siebie różne grupy amatorskie mieszkańców – co również stanowi potężny zasób osób do działania.

Spodziewanym rezultatem był liczny udział mieszkańców (około 50 osób) w wystawie zdjęć pokazujących, jak kiedyś mieszkańcy gminy wypoczywali nad rzeką oraz „odczarowanie” złego wizerunku rzeki wśród mieszkańców, między innymi poprzez  spotkanie z uczestnikami Flisu ORW.

Przygotowanie

Podczas pierwszego spotkania w Warszawie wolontariuszka, w zastępstwie liderki, przedstawiła bieżącą sytuację. W ramach projektu ORW zadeklarowano przygotowywanie wystawy z zebranych od mieszkańców zdjęć. Również przedstawiono dodatkowe działania, równolegle przygotowywane i planowane naczerwiec – sierpień.  Wielość i złożoność planu nasuwała pytanie, czy tyle działań nie wpłynie negatywnie na efekt końcowy – tzn. obniży jakość nie tylko planu na ORW, ale też pozostałych wydarzeń. Trudno było na początku oddzielić liderkę od instytucji – pokazać, że w ORW chodzi o zaangażowane osoby w tematykę rzeki.

W trakcie konsultacji z ekspertką liderka opisała podejście mieszkańców do rzeki, jako bojaźliwe, związane z poczuciem zagrożenia (straszenie dzieci, że rzeka jest niebezpieczna – nie można się nawet zbliżać, bo szybko porwie nurt). Rzeka jest także mało dostępna dla mieszkańców. Niewystarczająco często koszone są wały przez gospodarza wód (Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej), a ponadto,  z racji przynależności do obszaru chronionego Natura 2000, teren nadrzeczny zarasta roślinnością.  Z drugiej strony, zdjęcia jakie udawało się pozyskać pokazywały, że mieszkańcy dawniej nie tylko korzystali z Wisły, jako drogi transportu, ale była ona także głównym miejscem wypoczynku i rekreacji, funkcjonowały tutaj kąpieliska i plaże, na których tłumnie piknikowali mieszkańcy. Pomysł właśnie opierał się na tym, by przypomnieć lub pokazać mieszkańcom, że kiedyś te miejsca tętniły życiem i że warto wrócić nad Wisłę.

Plan wydarzenia:
•    Przywitanie gości w przystani promowej w Latkowie.
•    Krótkie przedstawienie historii i współczesności gminy Magnuszew.
•    Przejazd ścieżką rowerową przedstawicieli gminy z flisakami, z miejscowości Latków, przez nadwiślańską gminę, do Skansenu Bojowego I Armii Wojska Polskiego w Mniszewie, a także odwiedzenie Kwatery Poległych Żołnierzy 1939-1944 w Magnuszewie.
•    Zwiedzanie ekspozycji Skansenu Bojowego I Armii Wojska Polskiego, wystawy fotograficznej „Wisła”, autorstwa Jacka Matlakowskiego oraz pokonkursowej wystawy fotograficznej pt. „Rok Rzeki Wisły”.
•    Nadwiślańska biesiada przy ognisku.

Kłopot pojawił się na początku, gdyż mieszkańcy nie podjęli tematu dzielenia się swoimi starymi zdjęciami i trzeba było znaleźć inną ścieżkę dotarcia do materiałów. Pracownicy biblioteki i wolontariuszki obrali strategię bezpośredniego dotarcia do osób, które po wcześniejszym rozeznaniu zidentyfikowano jako źródła odpowiednich zdjęć. Udało się zebrać od 7 osób ponad 50 zdjęć, z czego 25 nadawało się do zeskanowania.

W tzw. „międzyczasie” planowane były inne wydarzenia (konkurs fotograficzny, wystawa fotograficzna „Tajemnicza Wisła”). Jako kłopot podano niemożność zaplanowania dokładnego terminu wpłynięcia  Flisu,  ale przecież żywiołu nie da się ustawić „od – do”, a z drugiej strony, bez dokładnie wytyczonej godziny, trudno zapraszać mieszkańców na spotkanie z flisakami.

Wydarzenia

Do ostatniej chwili ustalany był termin wydarzenia, stąd promocja (ogłoszenia, informacje z terminem i godziną) była na ostatnią chwilę – co oczywiście skutkowało obniżoną frekwencją uczestników. Przygotowania zaczęły się dzień wcześniej, panie z Klubu Aktywnych Kobiet przygotowywały poczęstunek. W dzień wydarzenia (26.07.2017) od 7.30 rano, szykowano powitanie, jedzenie w termosach. Wójt od początku chciał towarzyszyć grupie na rowerach i zaoferował się, jako  przewodnik  po gminie i jej historii.

Gdy Flis ORW dopływał, Panie z Zespołu Melodia powitanie rozpoczęły śpiewem, następnie wszyscy udali się zwiedzać skansen oraz wystawę fotograficzną oraz skorzystali z poczęstunku przygotowanego dla wszystkich uczestników. Przy wspólnym stole mieszkańcy oprócz witania i rozmów z Flisakami otrzymywali legitymację Obywatela Rzeki Wisły, a następnie pływali łodziami.

W wydarzeniu uczestniczyło około 25 mieszkańców, przedstawiciele Stowarzyszenie Inicjatyw Lokalnych „Pokolenia”,  Klubu Aktywnych Kobiet, samorządu. Najwięcej emocji wzbudziła możliwość płynięcia łodzią po Wiśle, co później też komentowane było, jako najmocniejszy punkt wydarzenia związany z doświadczeniem bycia na rzece, przełamywaniem lęku i obaw.

W celach promocji spotkania z flisakami oraz całej akcji obchodów Roku Rzeki Wisły, została zaproszona telewizja powiatowa, która  wyemitowała nakręcony reportaż z wydarzenia na obszarze 60. tysięcznego powiatu kozienickiego i który jest dostępny na kanale YouTube. Relacja z wydarzenia została też zamieszczona w miesięczniku regionalnym „Nasz Powiat”.

 

Podsumowanie

Organizatorzy oceniają, że cel udało się zrealizować częściowo, tzn. nie było spodziewanej liczby uczestników – zakładane było około 50 osób, a uczestniczyło około 25 – a jako powody wymieniają:

  • Słabą promocję wydarzenia, spowodowaną późnym ustaleniem terminu, liderka nie chciała „puszczać” informacji, której nie była pewna. W gminie sprawdza się system poczty pantoflowej, która wymaga czasu, więc jeżeli następuje zmiana terminu, informacja nie zdąża dotrzeć do wszystkich.
  • Termin – a raczej godzina poranna, która może być trudna na wsi.
  • Sami mieszkańcy, którzy w opinii organizatorek słabo reagują na nowe wydarzenia, wolą inicjatywy sprawdzone, bo wtedy wiedzą, co ich czeka i co będzie się działo. Jednak jest poczucie zrobienia małego kroczku do przodu i pokazania, że można coś zmienić.

Mocne strony wydarzenia:
• Pokazanie Wisły, że nie jest straszna i że jest piękna – nawet dla takiej nielicznej grupy mieszkańców, ponieważ oni i tak opowiedzą innym, zobaczą także relacje w lokalnej telewizji.
• Wzbudzenie nadziei – przywrócenie wiary wśród mieszkańców, że działania w ramach Roku Rzeki Wisły zwrócą uwagę rządu i spowodują, że Wisła i tereny nadwiślane znów staną się przyjazne dla ludzi, będą dla nich i przyjeżdżających turystów atrakcyjnym miejscem wypoczynku.
• Rozważanie, sprawdzanie możliwości przygotowania przez gminę miejsca na przystań wodną nad Wisłą w okolicach Skansenu w Rękowicach.
• Usytuowanie wystawy fotograficznej i pokonkursowej oraz wystawy starych fotografii w skansenie bojowym (miejscu odwiedzanym przez turystów) sprawiło, że od wizyty flisaków na przełomie sierpnia i września obejrzało ją 1,5 tysiąca osób.
• Stowarzyszenie Inicjatyw Lokalnych „Pokolenia” wzięło udział i zainteresowało nowym tematem – może uda się coś zrobić wspólnie.
• Korzyści dla liderki i wolontariuszy, z tego że mogli poznać sieć liderów ORW, ich problemy oraz sposoby, jak sobie z nimi radzą. Wymienili się kontaktami z liderem z Królewskiego Lasu odnośnie informacji wokół spływu kajakowego.

Słabe strony wydarzenia:
• Mała promocja wydarzenia, chociaż relacjonowano poprzez telewizję powiatową i kanał YouTube oraz na stronach internetowych GBP-CK, Skansenu, Gminy Magnuszew,
• Mała współpraca z NGO w przygotowaniu, zagapiliśmy się, by ich zaangażować, myśleliśmy, że nie będą zaangażowani, a tak naprawdę nie sprawdziliśmy tego.

Wnioski na przyszłość:
• Wcześniej rozpropagować, rezreklamować, za bardzo byliśmy pasywni w ustalaniu terminu – powinniśmy ustalić jeden i się go trzymać. Dzięki temu informacja poszłaby wcześniej.
• Wcześniej włączyć NGO – nie tylko do uczestnictwa, ale dać przestrzeń do włączenia się w taki sposób, jaki by mieli pomysł. Łącznie mamy trzy stowarzyszenia, które mogą nas wspierać w działaniach, a one i tak szukają nowych przestrzeni do działań – mogłaby być to Wisła.
• Podczas takich wydarzeń najlepiej jest dać ludziom doświadczyć wody, dlatego fajny byłby spływ krótkim odcinkiem, tak, by uczestnicy mogli bezpiecznie dla siebie sprawdzić, jak to jest przyjemnie być na wodzie.

Od ekspertki

Liderka z Magnuszewa oparła swoje działania na autorytecie instytucji jaką jest biblioteka. Takie działanie może przynosić pozytywne efekty: mieszkańcy znają instytucje, bardziej jej ufają, daje większe poczucie ciągłości i stabilności. Niestety w nowe/innowacyjne działania, których nie da się prosto połączyć z dotychczasowymi działaniami instytucji, jest dużo trudniej zaangażować mieszkańców. Obywatele często myślą, że instytucja ma zasoby (finansowe i niefinansowe) do realizacji wszelkich działań i ograniczają swoją rolę do uczestniczenia, albo i to nie. Wyjście poza rolę pracownika instytucji oczywiście wiąże się z wzięciem odpowiedzialności na własne barki za działania, ale dzięki temu mieszkańcy też mogą zobaczyć, jak bardzo  potrzebne jest ich wsparcie oraz, że sukces zależy od nich samych. Dlatego warto czasami zobaczyć siebie i swoją rolę lidera/liderki z perspektywy mieszkańca i podjąć świadomą decyzję (mając w pamięci zalety i wady), jako kto staję przed ludźmi. Czasami warto jako instytucja nadać wagę inicjatywie i „poświadczyć”, że inicjatywa warta jest nakładu sił, a następnie zrobić krok do tyłu, by stworzyć przestrzeń dla zespołu, który już nie jest tak mocno kojarzony z instytucją, ale może łatwiej pociągnąć mieszkańców za sobą.


Liderka zadbała o wsparcie wolontariuszy i osób współpracujących z biblioteką przy organizacji i realizacji wydarzenia ORW – wydarzenie współorganizowało około 15 osób. Każdy miał swoje zadanie do wykonania na poszczególnych etapach. Również sojusznicy w postaci organizacji pozarządowej, szkoły oraz samorządu okazali się dużym wsparciem, zwłaszcza w pozyskaniu zasobów pozafinansowych (gmina – autokar, Klub Aktywnych Kobiet –  użyczenie kuchni, szkoła –  współpraca przy organizacji wystawy).

Cel zbudowany wokół historii i tradycji gminy jest wspólny dla każdego z partnerów, stąd łatwiej zaprosić do współpracy i nawiązać współpracę. Dodatkowo dochodzi potencjał przyrodniczy i historyczny rzeki, który jest doskonałym punktem wyjścia do działań budujących świadomość Obywateli Rzeki Wisły. Oczywiście na różne działania udało się pozyskać środki z innych źródeł, np. lokalni przedsiębiorcy sponsorowali druk przewodnika, zaproszenia na wystawę itp.


Rezultaty i sukces, mimo udziału mniejszej liczby osób, niż zakładano na początku, niewątpliwie należy ocenić pozytywnie. Otóż, wielu mieszkańców, w ciągu trzech miesięcy zapoznało się z Wisłą historyczną: wojenną, militarną, ważną kulturowo i społecznie. Odkryto zasoby w postaci miejscowych związków z Wisłą i wiślaną tradycją, uwiecznione na zdjęciach, jak również zobaczono współczesną Wisłę oczami lokalnego żeglarza, malarza i fotografa zakochanego w Wiśle. Dzięki inicjatywie w Magnuszewie mieszkańcy mogli doświadczyć rzeki i przekonać się, że nie jest taka straszna i teraz chcą, aby więcej działo się na wodzie.



Projekt został dofinansowany ze środków Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich oraz wsparty przez Fundację PZU.